03 marca, 2016

Zagraniczne sankcje powinny być dostosowane do polskich

Na  łamach Dziennika Gazety Prawnej wypowiedział się Główny Inspektor Pracy Pan Roman Giedrojć, wskazują na możliwości rozwiązania problemu nieproporcjonalnie wysokich kar nakładanych na polskie firmy delegujące pracowników. Główny Inspektor Pracy Pan Roman Giedrojć chciałby wprowadzić w ustawie o delegowaniu pracowników jednoznaczne kryteria umożliwiające zwrot wniosku o egzekucję kary lub grzywny administracyjnej, w sytuacji, gdy decyzja w sprawie jej nałożenia jest sprzeczna z podstawowymi zasadami porządku prawnego RP. Egzekwowaniem kar miałaby się zająć  Państwowa Inspekcja Pracy. Przejęcie egzekwowania kar przez Państwową Inspekcję Pracy pozwoliłoby na ograniczenie możliwości zagranicznych kontroli, które często w sposób zamierzony i celowy nakładają na polskie firmy delegujące pracowników do Francji czy Niemiec nieproporcjonalne wysokie kary. W takiej sytuacji PIP mogłaby zwrócić wniosek ze względu na niedostosowanie wysokości sankcji do limitów, obowiązujących w Polsce. W praktyce oznaczało by to, że pracodawca otrzymujący taką karę, byłby zobowiązany do zapłaty kwoty maksymalnie 30 tysięcy złotych. Rozwiązanie takie wydaje się coraz bardziej realne, ponieważ w obliczu wcześniejszych obiekcji PIP, związanych z brakiem odpowiednich narzędzi, Sejm w ustawie budżetowej przyznał PIP dodatkowe środki na prowadzenie działalności. Stanowisko Głównego Inspektora Pracy zgodne jest z postulatami IMP dotyczącymi zmian w ustawie, zgłaszanymi już jesienią ubiegłego roku. Rozwiązanie takie uniemożliwiłoby utrudnianie działalności polskich firm delegujących pracowników do Francji czy Niemiec poprzez nękanie ich surowymi i często nieuzasadnionymi karami, które to działania mają na celu wyeliminowanie polskich firm z ich lokalnego rynku pracy. Pełen tekst artykułu dostępny jest tutaj.

MOŻE CI SIĘ PODOBAĆ