Tematyka delegowania pracowników ostatnio wzbudza coraz większe zainteresowanie mediów. Prace nad projektem rewizji dyrektywy o delegowaniu pracowników są na ostatniej prostej i obecnie zajmują się nim równolegle Parlament Europejski i Rada UE. Obie instytucje przygotowują poprawki do projektu KE. Projektowi sprzeciwia się Polska, bo uważa, że uderzy on w konkurencyjność polskich firm i miejsca pracy.
Eksperci Inicjatywy Mobilności Pracy niejednokrotnie wypowiadali się w polskich mediach, żeby uświadomić jak przyjecie rewizji dyrektywy w obecnym kształcie zagraża polskiej gospodarce. Członkowie IMP też zabrali głos w tej sprawie i opowiedzieli kilka „historii z życia” na temat delegowania pracowników, które zostały opublikowane w weekendowym wydaniu Dziennika Gazeta Prawna. Dzisiaj wiemy, ze ten głos był słyszany nie tylko w Polsce, ale i za granicą. Renomowany francuski tygodnik opinii pisząc o problemie pracowników delegowanych przytacza te historie na swoich łamach.
Przypominamy, że dyrektywa o pracownikach delegowanych była głównym tematem niedawnego spotkania prezydenta Francji Emmanuela Macrona i szefa Komisji Europejskiej Jean-Claude’a Junckera.
– podkreśla Stefan Schwarz, prezes Inicjatywy Mobilności Pracy. WGUnijny projekt dotyczy absolutnie wszystkich firm, których pracownicy wykonują jakiekolwiek zadania za granicą. Według obecnych założeń nie będzie miało znaczenia czy dana osoba jedzie do pracy na dłuższy czas, czy tylko w kilkudniową podróż służbową. Zaraz po przekroczeniu granicy pracownik i jego pracodawca będą podlegać wszystkim skomplikowanym przepisom dyrektywy bez żadnych wyjątków
