Co zmieni w zakresie dyrektywy litewska prezydencja?
Od 1 lipca stery Unii Europejskiej przejęła Litwa. Wczoraj zaś, podczas posiedzenia w Parlamencie Europejskim litewska minister przedstawiła priorytety prezydencji jej kraju. Nawiązała przy tym do dyrektywy wdrożeniowej.
Podczas wczorajszego posiedzenia w Komisji ds. Zatrudnienia i Spraw Socjalnych minister Algimanta Pabedinskiene z Litwy przedstawiła priorytety prezydencji litewskiej w polityce społecznej. W swoim przemówieniu poruszyła temat delegowania pracowników oraz prac nad dyrektywą wdrożeniową w sprawie egzekwowania dyrektywy 96/71/WE. Podkreśliła tym samym znaczenie dokumentu.
Litewska minister przypomniała też o dyskryminacji ze względu na narodowość, której ofiarą nadal pada wielu pracowników w Unii Europejskiej.
– Dyrektywa dotycząca delegowania ma nie tylko zapewnić lepszą ochronę pracowników, ale również przyczynić się do poprawy świadczenia usług, co z kolei spowoduje ożywienie europejskiej gospodarki – podkreśliła Algimanta Pabedinskiene.
Minister Pabedinskiene wyraziła chęć pomocy w przygotowywaniu wyważonej dyrektywy, która pogodzi interesy pracowników i pracodawców. Zadeklarowała też dążenie do osiągnięcia porozumienia w Radzie Unii Europejskiej i rozpoczęcia negocjacji w Parlamencie. Na podstawie złożonych zapewnień mamy nadzieję, że Litwa okaże się dobrym partnerem w zakresie prac nad sporną dyrektywą.
– Fakt, że prezydencję w Unii Europejskiej przejął kraj, który deleguje pracowników, to dobry znak dla prac nad dyrektywą - mówi Stefan Schwarz, przedstawiciel IMP - Słowa litewskiej minister potwierdzają, że Litwa będzie starała się nie dopuścić by dyrektywa narażała pracowników delegowanych na dyskryminację.