17 marca, 2014

Inicjatywa walczy z dyskryminacją polskich firm i ich pracowników

W niektórych krajach UE, szczególnie we Francji polscy przedsiębiorcy, świadczący usługi transgraniczne, spotykają się coraz częściej z dyskryminującymi praktykami. W niektórych krajach UE, szczególnie we Francji polscy przedsiębiorcy, świadczący usługi transgraniczne, spotykają się z dyskryminującymi praktykami. Te niedopuszczalne praktyki mogą przyczynić się do ograniczenia działalności polskich przedsiębiorców, którzy w sektorze usług zyskali przewagę konkurencyjną w Europie. Sytuacja ta była tematem konferencji prasowej Inicjatywy Mobilności Pracy, Polskiej Izby Handlu oraz Polskiej Izby Handlowo-Przemysłowej we Francji, która odbyła się w dniu 13 marca 2014 w Centrum Prasowym PAP. Ukazujące się m.in. w prasie francuskiej artykuły na temat pracowników delegowanych z innych krajów UE – w sposób niezgodny z prawdą - przedstawiają działalność polskich firm usługowych, co pogłębia negatywne nastawienie społeczeństwa do pracowników z innych krajów – zwłaszcza z Polski. W rezultacie sytuacja taka może doprowadzić do ograniczenia swobody świadczenia usług – fundamentu Unii Europejskiej. W dniu 13 marca odbyło się spotkanie w Centrum Prasowym PAP, podczas którego przedstawiciele trzech organizacji przedstawili konkretne, bulwersujące przypadki dyskryminacji polskich firm usługowych i ich pracowników we Francji.
"Legalne polskie firmy i ich pracownicy są niestety coraz częściej przedmiotem uciążliwych, nieuzasadnionych i nieproporcjonalnych kontroli i szykan, które nierzadko zmuszają je do likwidacji działalności we Francji" - zwracał uwagę Radosław Gałka, ekspert Polskiej Izby Handlu.
"Uchwalenie dyrektywy wdrożeniowej znacznie utrudni prześladowanie polskich firm usługowych i ich pracowników przy wykorzystaniu luk w nieprecyzyjnym dotychczas prawie" - powiedział Stefan Schwarz, prezes Inicjatywy Mobilności Pracy. "Niemniej obawiamy się, że walka przeniesie się na szczebel polityczny i do mediów. Musimy na takie przypadki stanowczo reagować."
Przykłady szykanowania polskich firm przedstawione przez Panią Hanię Stypułkowską-Goutierre - prezes Polsko-Francuskiej Izby Handlowej w Paryżu:
  • Firma wynajęła mieszkanie na noclegi dla przejeżdżających przez terytorium Francji kierowców. Francuski urząd uznał to za zakład podatkowy i naliczył 5,5 mln Euro przypisu podatków i grzywien.
  • Firma wynajęła na terenie Francji tłumaczkę do tłumaczenia dokumentów i tłumaczeń ustnych dla polskiej firmy. Kontrola z donosu. Urzędnicy wkroczyli do mieszkania tłumaczki o 6:00 rano. Firmie prewencyjnie zablokowano konta. Francuski urząd naliczył 1,5 mln Euro przypisu podatków i grzywien. Firma zbankrutowała.
  • Francuski klient zrezygnował z wieloletniej współpracy z polską firmą usługową po otrzymaniu od francuskich urzędników informacji, że jak znowu podejmie współpracę z Polakami, to będzie miał kłopoty z urzędem skarbowym.
  • Jedna z francuskich organizacji stworzyła formularz „zgłoszenie sytuacji podejrzanych” funkcjonujący jako formularz do donoszenia na polskie firmy budowlane działające na rynku francuskim.
Fotorelację z konferencji prasowej można zobaczyć  tutaj. SS

MOŻE CI SIĘ PODOBAĆ