BUSINESSEUROPE opublikował stanowisko w sprawie nowelizacji Dyrektywy podstawowej o delegowaniu pracowników.
W dniu 17 maja BUSINESSEUROPE opublikował swoje aktualne szczegółowe stanowisko w sprawie propozycji Komisji Europejskiej, dotyczącej nowelizacji Dyrektywy podstawowej (96/71/WE).
Ta największa organizacja pracodawców w Europie uwzględniła w nim szereg wniosków zawartych w przygotowanym przez nasze Stowarzyszenie Raporcie pt. Nowelizacja Dyrektywy o delegowaniu pracowników: analiza projektu Komisji Europejskiej i oceny skutków regulacji. Raport ten prezentowaliśmy m.in. na kwietniowym spotkaniu przedsiębiorców „Koniec polskich usług w Europie?”, które odbywało się w Warszawie.
Uprzednio, dzięki wsparciu Polskiego Forum HR i Konfederacji Lewiatan przekazaliśmy BUSINESSEUROPE szereg naszych uwag i poprawek do jego wstępnej wersji. Zostały one nie tylko uwzględnione, ale wpłynęły ostateczny jego kształt.
Przesłanie pracodawców jest jednoznaczne: działania Komisji powinny być skoncentrowane na zwalczaniu nielegalnych praktyk (w szczególności pracy na czarno, fikcyjnego samozatrudnienia, czy handlu ludźmi), a nie na utrudnianiu legalnego delegowania pracowników, przynoszącego szereg korzyści obywatelom i całej unijnej gospodarce.
Delegowanie pracowników nie ma nic wspólnego z nielegalnymi praktykami.
BUSINESSEUROPE podzieliło również nasze stanowisko w takim zakresie, że pojęcie „delegowania pracowników” jest w debacie publicznej powszechnie mylone z w/w nielegalnymi praktykami, które przecież nie mają nic wspólnego z prawnym mechanizmem delegowania pracowników w ramach świadczenia usług na unijnym rynku.
Uzasadnienie propozycji Komisji oparte jest na przypuszczeniach i fragmentarycznych danych.
BUSINESSEUROPE podkreśla, że dyskusja nad proponowanymi zmianami powinna być oparta na faktach. W tym zakresie również poparła nasze stanowisko na temat Oceny Skutków Regulacji (‘Impact Assessment’), sporządzonej przez Komisję Europejską Europejska dla uzasadnienia potrzeby wprowadzenia nowych przepisów – opisując ją jako opartą na szacunkach, przypuszczeniach oraz fragmentarycznych danych.
Powyższe konstatacje prowadzą do przekonania, iż dokonywanie zmian w Dyrektywie winno być poprzedzone szczegółowymi konsultacjami społecznymi oraz zbadaniem skutków implementacji Dyrektywy Wdrożeniowej (2014/67/UE - raport Komisji w tym względzie ma być opublikowany w czerwcu 2019 roku). Odwracanie powyższej kolejności jest błędne i nie prowadzi do rozwiązania jakichkolwiek problemów.
Lekceważenie faktów i negatywnych skutków ekonomicznych.
BUSINESSEUROPE podzielił również zapatrywanie Inicjatywy, iż propozycja Komisji, lekceważąc fakty, abstrahuje od związku pomiędzy wynagrodzeniem a produktywnością, która jest różna (z wielu, w tym historycznych powodów) w poszczególnych państwach członkowskich UE. Proponowane przez Komisję przepisy zdają się sugerować, że firmy mogą zostać odgórnie zobowiązane do zapłaty takich samych wynagrodzeń niezależnie od różnic w produktywności i wydajności. Mimo głębokiego przekonania Komisji, takie działanie jest niezgodne z zasadą równej płacy za tą samą pracę w tych samych warunkach.
Propozycja Komisji wywoła przeciwne do zamierzonych skutki.
Z uwagi na oparcie propozycji na fragmentarycznych i niezgodnych z faktami danych, Propozycja Komisji, zdaniem BUSINESSEUROPE wywoła odwrotne do zamierzonych skutki. Organizacja zwraca przede wszystkim uwagę, iż wprowadzenie Dyrektywy w proponowanym kształcie opóźni konwergencję społeczną i gospodarczą między poszczególnymi Państwami Członkowskimi, możliwą do osiągnięcia dzięki mobilności w ramach Jednolitego Rynku UE. Propozycja Komisji, naruszająca zasady unijnego Jednolitego Rynku, przyczyni się tym samym do osłabienia tego mechanizmu, który w istotny sposób przyczynia się do stopniowego zmniejszania się różnic (w tym płacowych) między poszczególnymi państwami członkowskimi UE.
Mamy nadzieję, że tak jednoznaczne i merytoryczne stanowisko europejskich pracodawców, szczególnie w obliczu otrzymanej od 11 państw członkowskich „żółtej kartki” skłoni Komisję do oczekiwanej przez wszystkich refleksji, a w konsekwencji do zmiany dotychczasowego stanowiska i zaprzestania szkodliwej retoryki utożsamiania legalnego delegowania pracowników z nieuczciwością i wyzyskiem pracowników.